W tłustoczwartkowy wieczór sala konferencyjna Filii nr 4 „Witold” zamieniła się w średniowieczny gród, gdzie damy dworu i waleczne białogłowy przejęły władzę! Zgodnie z tradycją, żadnemu giermkowi (i nie tylko!) nie było lekko – bo kto nie tańczył, ten tracił głowę… albo przynajmniej szansę na kolejną kolejkę!
Były pląsy godne królewskich komnat, pojedynki na śmiech i… poduszki. Strzelanie z łuku, zakuwanie w dyby, a dla tych najbardziej niegrzecznych pas cnoty. Sala rozbrzmiewała śmiechem, a duch rycerskiej zabawy unosił się w powietrzu!
Ale uwaga, uwaga! Już teraz zapowiadamy temat kolejnej biesiady: „Harley ryczy, Elvis gra. Rock and rolla każdy zna!” W przyszłym roku zamieniamy suknie na skórzane kurtki, a rycerskie walki na szalone pląsy w rytmie twista!
Dziękujemy wszystkim za udział – oby nasza biesiada przeszła do legend, a przyszłoroczne harce były równie zacne!
Dziękujemy Monika Weronika Wajda za fotorelację oraz OSiR Boguszów-Gorce za wszelką pomoc.




