Na spotkaniu 26 marca Klubowiczki wzięły na warsztat powieść Danielle Steel „Wszystko co najlepsze” . I chociaż tytuł brzmi jak obietnica luksusu, szybko doszłyśmy do wniosku, że najcenniejsze wcale nie są sukcesy, kariera czy złote karty… tylko bliscy .
Życie potrafi nieźle dać w kość, ale przy wsparciu tych, których kochamy – wszystko staje się łatwiejsze (i przyjemniejsze!). Książkę szczerze polecamy – jeśli jeszcze nie mieliście okazji jej przeczytać, czas to nadrobić!
Nie zabrakło też planów na kolejne miesiące… a zdradzimy tylko jedno: będzie się działo! Z nami nie da się nudzić – zwłaszcza gdy w grę wchodzi dobra literatura, rozmowy bez końca i oczywiście kawa (czasem z ciastkiem… albo dwoma.
