Kameralnie, wzruszająco i z humorem – tak właśnie było!

Spotkanie z Agatą (bo tak poprosiła, by się do niej zwracać) poruszyło nasze serca i zostawiło po sobie wiele pięknych emocji.

Towarzyszyli jej bliscy: syn, szwagierka i cudowna „mama” Ania – dzięki nim było jeszcze bardziej rodzinnie i ciepło.

A na dodatek… dziękujemy za pyszne, domowe eklerki od autorki! Było nie tylko literacko, ale i słodko

Dziękujemy za ten magiczny wieczór i wspólne przeżywanie literatury.

To było coś wyjątkowego!