Choć wyprawa liczyła troje uczestników, tego wieczoru o górskiej przygodzie opowiadała tylko Kamila Majewska. Z przyczyn niezależnych jej towarzysze – Radosław Suszek i Wiktor Gajdus – nie mogli pojawić się na sali.
Kamila zabrała publiczność w podróż pełną kontrastów: od chwil grozy, w których uczestnicy byli przekonani, że mogą nie wrócić ze szlaku, po momenty radości i wzruszeń.
Nie zabrakło też lżejszych akcentów – takich jak smakowanie… suszonych świerszczy, które miały być egzotycznym dodatkiem do prowiantu. Opowieści, zdjęcia i emocje sprawiły, że publiczność mogła poczuć się, jakby sama stała na stromych zboczach Kaukazu, walcząc ze zmęczeniem i własnymi słabościami.
Ważnym uzupełnieniem spotkania była również część przygotowana przez Łukasza – partnera Kamili. Z pasją opowiedział on o rodzajach górskiego sprzętu oraz o zasadach bezpieczeństwa, których należy przestrzegać zarówno w niskich, jak i wysokich pasmach. To przypomnienie, że nawet największa przygoda zaczyna się od odpowiedzialnych decyzji.
Wieczór pokazał, że marzenia – nawet te najwyższe – są w zasięgu ręki, jeśli towarzyszy im pasja i determinacja.









